Zima u nas zagościła całą sobą.Wszystko pokryte jest białym puchem,którego przybywa z minute na minutę.
Zabawy nie było końca.Ja co prawda zdjęcia robiłam z okna,ale obiecałam sobie,że w najbliższym czasie też wybiorę się na śniegowe zabawy.dzisiaj odprowadzając Daniele do przedszkola,ciągnęłam Go na sankach.To niesamowite żeby aż tak bardzo można nie mieć kondycji.Taaa....trzeba wziąć się za siebie :).
Dzisiaj jednak muszę pokleić kilka pudełeczek i wziąć się za kartkę na zamówienie :).Pudełeczka już zaczęłam
Musze tu zaznaczyć ,że ja niestety quillingowych kwiatuszków nie robiłam,ale mam ich sporo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz