niedziela, 4 sierpnia 2013

Znów jestem

Dawno nie pisałam na tym blogu wiele się wydarzyło,tyle razy miałam coś tu napisać... W końcu miałam zlikwidować .Ale naszła mnie myśl,że tu mogę przecież wygadać się przed samą sobą.A wiadomo nic nie leczy lepiej niż dokładne katharsis.Tak też zostawiam,bo dzisiaj trudno oczyścić swój umysł.Za dużo pospiechu i przyziemnych spraw..Duszno,Dawid na podwórku <daniel sledzi przygody Harego Potera,a Greg w pracy.W niedziele-trudno,po prostu trzeba.Przyjdzie czas,ze wystarczy.Zrobię obiad.